Dnia 16 listopada nasza szkoła wybrała się na spektakl do Multikina 51. Poniżej znajdziecie recenzję naszych kolegów co do tego wyjścia.

Niezwyczajne wyjście do kina

Dnia 16 listopada 2018 roku wraz z klasą wybraliśmy się na przedstawienie pt. "Zebranie" do Multikina 51. Było to przedstawienie, podczas którego mogliśmy wypowiedzieć swoje zdanie, a nawet wziąć w nim udział.

Spektakl opowiadał o grupie rówieśników z tej samej klasy, którzy próbowali rozwiązać problem: "Kto spłukał Jasiowi głowę w toalecie?!". Każde z dzieci przedstawiło swoją wersję zdarzenia i za wszelką cenę chciało udowodnić swoją winę. My widzowie mogliśmy wyrazić swoją opinię na temat każdej z sytuacji i stwierdzić, kto naszym zdaniem, tak naprawdę dopuścił się tego okropnego czynu. Niektóre z dzieci zostały zaproszone na scenę do odegrania jednej z ról. Był to plus tego przedstawienia.

Wydaję się nam, że występ był przeznaczony dla młodszych dzieci i nas lekko znudził. Nie poruszył szczególnie poważnych problemów. Dla młodszych dzieci była to z pewnością fajna zabawa, ale my uważamy, że nie było to zbyt interesujące wystąpienie.

Julia Gulik i Nadia Lóssa



Jak zmarnować 20 złoty w godzinę? 

 Dnia 16.11.2018 z klasą byliśmy w Multikinie 51 na przedstawieniu pt.: "Zebranie". Spektakl przygotowali aktorzy z Teatru Polskiego we Wrocławiu. 

 Nam osobiście przedstawieni się nie podobało. Było nudne i żałosne. Opowiadało o problemach młodzieży  w szkole, a dokładniej o dręczeniu i dyskryminacji innych uczniów. Aktorzy przedstawili wszystko w sposób zbyt przerysowany i nienaturalny. Tak naprawdę takie rzeczy nie dzieją się w szkołach i nikt się nie zachowuje tak, jak było to pokazane w spektaklu. 

 Nie było to warte żadnych pieniędzy i nie przypadło nam do gustu. 

                                                             Ada Stasiuk i Inez Ganda

Piątkowa Wycieczka

 W piątek 16 listopada wybrałyśmy się ze swoją i pozostałymi klasami z naszej szkoły na przedstawienie pt. "Zebranie". Spektakl odbył się w Multikinie 51. 

 Przedstawienie dotyczyło współczesnych problemów nastolatków. Zastanawiamy się, gdzie ten problem leżał. Naszym zdanie był niedostosowany do naszego poziomu wiekowego, ale młodsi widzowie się bardzo dobrze bawili. Jednakże znajdowały się w nim ciekawe aspekty, tj. możliwość wyrażenia swojej opinii na temat danej sceny. 

 Całość była dla nas nudna i nie dotarły do nas problemy przedstawione w spektaklu. 

                                                   Patrycja Michalska i Martyna Waśkowicz

Dziecinne przedstawienie 



Spektakl pt. "Zebranie odbył się w piątek 16 listopada w Multikinie. Przedstawienie opowiadało o spuszczeniu głowy w toalecie biednego Jasia. Wśród jego klasy były 3 osoby, które rzekomo to zrobiły. W wydarzeniu każda z osób przedstawiała swoją wersje wydarzeń, a na koniec trzeba było rozstrzygnąć, kto naszym zdaniem to zrobił. 

Pierwsza wersja była Mateusza "Matiego", w której mówił, że to on spuścił głowę Jasia w toalecie, za to, że podsłuchał rozmowę w toalecie. Druga wersja mówiła o tym, że Jaś obraził "Dominię" na boisku mówiąc, że "jest ładna, ale głupia" i dlatego spłukano mu głowę w toalecie. Trzecia wersja należała do... chłopca w masce Lorda Vadera z filmu "Star Wars" na twarzy. Mówił on, że bawił się z Jasiem świetlnymi mieczami i Jaś się spóźnił do domu, dlatego postanowił zmoczyć mu włosy i upozorować zmoczenie mu włosów w toalecie. Tytułowe zebranie zostało zebrane dlatego, że Jaś nie przyszedł następnego dnia do szkoły. Ostatecznie wyszło na jaw, że chłopiec w masce to Jaś i zrobił to dlatego, by się nim zainteresowano. 

 Moim zdaniem spektakl jest stricte dla dzieci. Już od połowy spektaklu było można zauważyć, że Jaś jest w masce. Przedstawienie bardzo mi się podobało, ale nie poszłabym na nie drugi raz. Ciekawa była również gra aktorów. Jednak wolę zdecydowanie filmy niż spektakle.



Zaczynał się jak kryminał... 

Tydzień temu, 16-go listopada o 12 godzinie kilka klas SP 91 oraz innych szkół podstawowych przybyło na przedstawienie teatralne "Zebranie" 

Przez klika pierwszych minut w sali panowała cisza, każdy z widzów był zainteresowany spektaklem. Przed nami zaczynał się prawdziwy kryminał: zaginiony chłopiec, przestraszona wychowawczyni, czterech oskarżonych.

Ale na tym poważny nastój w sali się skończył, każdy z oskarżonych twierdził, że to on spłukał małego Jasia, czyli zaginionego chłopca. Cherleaderka, miłośnik Star Wars''''ów, wagarowicz i kujonka – cztery osoby - przeciwieństwa, które w życiu codziennym nawet ze sobą nie przebywają. Po kolei przedstawiały swoją wersję interesujących nas wydarzeń. Niektóre historie były bardziej prawdopodobne, niektóre niemal fantastyczne. I w kulminacyjnych momentach widzowie mogli zadecydować o losach bohaterów. W niektórych scenach wybrani widzowie mogli poczuć się aktorami i wystąpić na scenie.  Akcję dopełniała interesująca muzyka, dobrze dobrane rekwizyty.

 Spektakl miał na celu przedstawić ważne problemy nastolatków w sposób rozrywkowy. Lecz wydaje się nam, że przedstawienie, zagrane przez Wrocławski Teatr Dramatyczny, bardziej pasuje do młodszych dzieci, dlatego starszym widzom w niektórych momentach mogło się nudzić.

                                                           Alina Faliush i Zuza Urbańska 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przygotowania do Mikołaja!

Dzień Kobiet

KIERMASZ ŚWIĄTECZNY!